Minimalizm w kolorach natury
Kto powiedział, że biel i szarość to chłodne kolory? Wystarczy połączyć je z ciepłem drewna, by uzyskać idealne, minimalistyczne wnętrze. Takie jak w jednorodzinnym domu na krakowskich Bielanach.
W pracy architektów ważna była spójność. W całym domu zastosowano więc identyczne materiały i podobną stylistykę. Projektanci skupili się na efekcie czystości i świeżości. Klasycznym rozwiązaniom towarzyszą tu nowe trendy. Na ścianach obecna jest więc matowa biel. Zamiast zbędnych dekoracji postawiono na proste, minimalistyczne formy. Wystrój tworzą za to z powodzeniem elementy życia codziennego.
Dom ma trzy poziomy – im wyżej, tym pomieszczenia bardziej służą prywatności domowników. Część dzienna znajduje się na parterze i łączy funkcje salonu i kuchnię z jadalnią. Na podłodze zastosowano płytki w praktycznym, bo ciemnym, grafitowym kolorze. W części salonowej – w kontraście – jasnoszare płytki. Te same kolory użyte zostały w zabudowie kuchennej. Dwie części dzieli prosta bryła trójstronnego kominka. Lekkie podwieszenie nad salonem ma na celu ukrycie oświetlenia oraz karniszy. Aby uniknąć wprowadzania dodatkowych elementów, zastosowano oświetlenie podtynkowe, lampy wiszą wyłącznie nad stołem. Taki cel mają także ujednolicone płaszczyzny, na przykład drewniane drzwi w drewnianej ścianie. W całym wnętrzu parteru kolor potraktowany został jako dodatek, element życia codziennego, a bazę stanowią biel oraz szarość.
W kuchni projektanci postawili przede wszystkim na praktyczność. Ogromna liczba szafek, wykonanych z MDF-u lakierowanego oraz naturalnego forniru drewnianego, ułatwia przechowywanie niezbędnych naczyń i wszelkich kuchennych gadżetów poza zasięgiem wzroku. Sprzęty AGD w zabudowie kuchennej tworzą pełną kompozycję łamiącą wielką płaszczyznę mebli i współgrają wizualnie z monumentalną wyspą wykonaną z białego matowego konglomeratu. Dzięki dużym przeszkleniom wnętrze łączy się z zielenią otoczenia.
Łazienka na poziomie parteru została zaprojektowana według dwóch zasad – prosto i w dobrej cenie. Białe i czarne płytki o wymiarach 10 x 10 cm tworzą szachownicę, dzięki której łazienka wydaje się większa. Na końcu pomieszczenia jest duża kabina prysznicowa bez brodzika, z lekką zabudową szklaną, zamiast zabierających przestrzeń klasycznych drzwi. Ponieważ łazienka jest dość wąska, projektanci umieścili w niej wąską, ale długą umywalkę, a nad nią wielkie aż pod sam sufit lustro.
Chęć stworzenia w domu jednolitej przestrzeni widać także w częściach wspólnych, takich jak klatka schodowa. Nawet tak z pozoru nieistotne miejsce może stać się jednym z ciekawszych elementów domu. Na jednej ze ścian klatki schodowej umieszczono fototapetę o bardzo graficznym, monochromatycznym charakterze. Dzięki temu, że owa grafika wykorzystana została na wszystkich kondygnacjach, odbieramy klatkę jako spójny element. Schodom towarzyszy szklana balustrada, bardzo nowoczesna i niezwykle lekka. Aby nie dodawać balustradzie ciężkości, projektanci świadomie zrezygnowali z poręczy. Grafitowe płytki na schodach w połączeniu z białymi ścianami dają efekt lekkości i powiększenia kubatury. By uzyskać przytulne i ciepłe światło, zastosowano proste, kierunkowe lampy natynkowe. Idealnie do całego konceptu domu pasuje także łazienka na piętrze. Grafitowa podłoga połączona jest oczywiście z białymi ścianami, a drewno, w odwróconej formie, wykorzystano na suficie. Ciemny materiał na suficie sprawia, że pomieszczenie wydaje się dłuższe niż w rzeczywistości, a zarazem niższe, a więc bardziej przytulne. Wanna oraz WC znajdują się na podeście, co tworzy klarowny podział funkcji łazienki. Zabawa formą i płaszczyznami daje minimalistyczny, a przy tym i ciekawy, przestrzenny efekt. Pomieszczenie powiększa dodatkowo ogromne lustro i kabina prysznicowa bez brodzika, za to otoczona szkłem, z dużą grafiką na ścianie.
Drewniane schody na ostatnią kondygnację wyglądają bardzo lekko. Deska na podłodze w sypialni wchodzi do prywatnej łazienki właścicieli. Poddasze ma tradycyjny klimat – widoczne są tu skosy, otwory, słupy i wyłazy. W łazience jest dużo światła, zarówno dziennego, jak i sztucznego. Nad wolnostojącymi umywalkami znajduje się drewniana wnęka i praktyczne, powiększające przestrzeń lustro z szafkami.
Projekt i tekst: arch. Magdalena W.Gnatkowska
BOOMARCHITECTS
www.boomarchitects.com
biuro@boomarchitects.com
tel.: 691 66 44 29
Zdjęcia: Michał Węgrzyn