Dom – korona
Zaprojektowanie domu, który ma stanąć w górach, nie będąc przy tym górską chatą wykonaną z drewnianych pali, to nie lada wyzwanie. Projektantom z pracowni 81.WAW.PL udało się stworzyć dom, który swoją bryłą nawiązuje do majestatycznych szczytów gór, a na pierwszy rzut oka przywodzi na myśl koronę, która jest zwieńczeniem zapierającego dech krajobrazu.
Ideą wyjściową dla projektantów było wkomponowanie domu w górzyste otoczenie, w którym ma powstać budynek. Jednak nie poprzez dynamiczną formę bryły całego obiektu, ale poprzez niekonwencjonalne podejście do dachu. Inspiracją była przede wszystkim natura – tak jak góry strzeliste i „postrzępione” są ku górze, tak ten dom będzie niekonwencjonalny w górnej części. Efekt dynamizmu udało się uzyskać właśnie dzięki cięciom wykonanym w obszarze powierzchni dachu. Niekonwencjonalne jest również podejście do projektu elewacji zewnętrznej domu. Od strony północnej, czyli podjazdu, w ścianie nie ma żadnego okna – jest to proekologiczne rozwiązanie, które zapobiega utracie energii. Dla wzmocnienia efektu, brama garażowa została „stopiona” z elewacją, a to dzięki pokryciu jej tym samym materiałem, który został użyty na ścianie. To daje całościowy efekt czystego, nienaruszonego frontu. Wejście do budynku znajduje się w trójkątnym wcięciu od strony wschodniej. Dzięki takiemu ulokowaniu głównego wejścia automatycznie z bryły domu wytworzyło się zadaszenie. Dzięki temu nie potrzeba dodatkowo angażować środków na daszek przed drzwiami.
Projekt domu – korona ma dwojaki charakter. Surowe i minimalistyczne niczym monolityczna i niedostępna skała oblicze od podjazdu zmienia się zupełnie od strony jeziora. Zamiast białej, prostej elewacji mamy czarną, nieregularną powierzchnię. Tu po raz kolejny wykorzystano praktyczne cięcia w bryle dachu. Tym razem dzięki takiemu zabiegowi wytworzył się przed salonem zadaszony taras. Ponownie zainspirowano się naturalnym położeniem domu i dostosowano projekt tak, aby od strony jeziora dom przypominał żagiel. Wszystkie wcięcia w monolitycznej, białej bryle zostały podkreślone czernią. W opozycji do koloru, ale także w nawiązaniu do otoczenia – ciemnych gór, których szczyty pokryte są śniegiem. Budynek został zaprojektowany w duchu minimalizmu. Projektantom przyświecała zasada funkcjonalności i czystej formy. – Zadbaliśmy o to, aby nie było tu niepotrzebnych elementów, które nie spełniają żadnych funkcji. W tym projekcie zgodnie z zasadą modernistów forma wynika z funkcji, ale po przez dynamiczną bryłę budynku to forma dominuje – wyjaśnia Anna Paszkowska-Grudziąż, architektka z pracowni 81.WAW.PL. Powierzchnia domu wynosi ok. 180 metrów kwadratowych. Jednak w myśl przewodniej zasady projektu, taki metraż w zupełności wystarcza. Na parterze znajduje się hol z bezpośrednim dostępem do garażu na jeden samochód, kotłownia, kuchnia z jadalnią oraz salon. Z części dziennej rozpościera się niesamowity widok na taflę jeziora. Na piętrze zaś zlokalizowano trzy sypialnie. Główna, przeznaczona dla właścicieli, ma własną garderobę oraz niezależną łazienkę. Architekci nie zapomnieli o naturalności i ekologicznych rozwiązaniach także w tej części domu. Dzięki zastosowaniu różnych wcięć na elewacji oraz w dachu wszystkie pomieszczenia są doświetlone światłem naturalnym.
Dom – korona realizuje nowoczesne podejście do projektowania budynków jednorodzinnych. Inspiracje czerpane z natury i najbliższego otoczenia oraz proekologiczne rozwiązania – to kierunki, w których zmierza większość obszarów codziennego życia, w tym także architektura. Pokazuje także, że wyjście poza sztywne reguły i konwencjonalne, ogólnie przyjęte zasady projektowania zawsze daje pozytywny rezultat, a efekt końcowy przechodzi najśmielsze oczekiwania.