Łazienkowa walka z bakteriami
Kontaktu z chorobotwórczymi bakteriami w łazience uniknąć nie sposób. Najgorzej sytuacja wygląda w toaletach znajdujących się na stacjach benzynowych, dworcach i restauracjach. Tam takie prawdopodobieństwo wynosi nawet 70-80%.
Podobne zagrożenie – choć na mniejszą skalę – czyha na nas także we własnym domu. Łazienka jest pomieszczeniem, w którym o rozwój bakterii i drobnoustrojów najłatwiej. Najgroźniejsze to E-coli, Salmonella, pałeczka ropy błękitnej oraz Klebsiella. Gromadzą się głównie w okolicach muszli klozetowej, wanny, brodzika oraz umywalki. Dlatego w codziennym sprzątaniu musimy zwracać uwagę nie tylko na przyjemny zapach i lśniące podłogi, ale także higienę. Brodziki, umywalki i pozostałe elementy wyposażenia należy czyścić przynajmniej kilka razy w tygodniu. Środek dezynfekujący, czy to w postaci żelu, czy płynu, powinniśmy wlewać do muszli klozetowej pod koniec dnia, tak aby mógł działać do samego rana. Z kolei wannę najlepiej umyć od razu po kąpieli. Nawet jeśli nikt z nami nie mieszka.
Antybakteryjne przyciski
Choć na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, to bakterie mogą rozwijać się praktycznie w każdym miejscu. Nie tylko wewnątrz muszli klozetowej, ale także na przyciskach spłukujących, gąbkach, mydelniczkach, a nawet ręcznikach.
– W przypadku korzystania z sedesu, rozwiązaniem znacząco poprawiającym higienę jest zakup przycisku spłukującego Teceantibac – mówi Andrzej Majewski z firmy Tece, producenta instalacji sanitarnych i grzewczych – Zatopione w nim jony srebra skutecznie niszczą bakterie już w fazie wzrostu, hamując ich czynności życiowe i proces rozmnażania. Poza tym, w przeciwieństwie do tradycyjnych środków dezynfekujących, gwarantują trwały efekt przez cały okres użytkowania przycisku.
Pamiętaj zamknąć klapę
Jednak właściwy poziom higieny osiągniemy tylko wtedy, gdy oprócz systematycznego sprzątania i stosowania nowoczesnych produktów sanitarnych, zmienimy również swoje nawyki. Podstawowym błędem, jaki popełnia większość z nas, jest nieopuszczanie klapy sedesu, przed spuszczeniem wody. Wówczas wraz z drobinami wody w całej łazience rozprzestrzenia się tzw. „flora kałowa”, osiadająca następnie wszędzie gdzie to możliwe – nawet na szczoteczkach do zębów. W trakcie porządkowania łazienki szczególną uwagę należy zwracać także na wszelkiego rodzaju zakamarki. To idealne miejsce do rozwoju grzybów i pleśni. Zwłaszcza w wilgotnej łazience.